Franeek, ciepej ta wiolonczela!

korniszon · Wysłany: Czw 17:24, 22 Mar 2007 Temat postu: Franeek, ciepej ta wiolonczela!

hmmm.... korniszon zalozyl sobie nowy temat, w ktorym znajda sie jakze interesujace opowiesci na temat a) naszych fajoooooowych lekcji muzyki b) moich genialnych snow o franku i wiolonczeli:D
dzis na przyklad na muzyce bylo bardzo fajnie, bo cala lekcje nosilismy rozne rzeczy z sali nr 4 do 39 i na odwrot:D (muzyka w czworce to juz nie ta sama muzyka co w 39;(...) i weronika miala czas zeby zaprezentowac wszystkim swoj talent do grania na gitarce;) ja niestety nie slyszalam nic, ale podobno dala czadu:D
a co wy sadzicie o lekcjach muzyki? uwazacie ze sa potrzebne, czy to tylko strata czasu? moim zdaniem bardzo duzo zalezy od nauczyciela (lekcje muzyki w podstawowce to byl koszmar, ale na szczescie juz sie skonczyl;))

nika · Wysłany: Czw 17:28, 22 Mar 2007 Temat postu:

Gitara którą zapożyczyłam od pana była elektro-akustyczna i miała jakieś ostre struny, moja jest lepsza Razz

Muzyka jest fajowa, masz rację. Na tej lekcji można się dużo dowiedzieć, pośpiewać i powygłupiać się z panem. Więcej takich lekcji!!!

korniszon · Wysłany: Czw 18:02, 22 Mar 2007 Temat postu: ***

mam nadzieje ze twoje cudowne paluszki nie ucierpialy podczas grania?;) i zrobisz jakis koncert na nastepnej lekcji;)

nika · Wysłany: Czw 19:47, 22 Mar 2007 Temat postu:

Oj nie wiem Smile

jestem graczem początkującym i moje granie nie jest idealne, ale pośpiewać się da z adą Smile

adzia · Wysłany: Czw 19:49, 22 Mar 2007 Temat postu:

nika · Wysłany: Czw 19:53, 22 Mar 2007 Temat postu:

A kto dzisiaj śpiewał Autsajder'a Dżemu? Ja się skupiałam na chwytaniu chwytów, ty śpiewałaś, a reszta siedziała wokół naszej ławki patrząc. Ale nie było nas słychać, bo bylo zamieszanie i reszta klasy rzuciła się na pianino Very Happy

pzgks · Wysłany: Sob 19:04, 24 Mar 2007 Temat postu: :D

korniszonie:L dlaczego sadzisz ze lekcje muzyki w podstawowce byly zle? przeciez mielismy wspaniala pania maryniak i jako nauczycielke i wychowawce przez jakis czas! bylo cudownie. nigdy tego nie zapomne. ahh.... czasami wspomnienie o niej wraca.... te tony pudru na twarzy i genialne turkusowe kombinezony.... jak o niej czasami pomysle az sie lezka uroni.... (ciekawe czemu ;p) a teraz w gim jest naprawde swietnie. mr. Marciniec jest swietnym nauczycielem. "one,two, trzy!" pozdrawiam :)

pzgks · Wysłany: Sob 19:08, 24 Mar 2007 Temat postu: mjuzik:D

i w sumie mysle ze lekcje muzyki nie sa jakos strasznie potrzebne ale to dziala w ten sposob ze mysle tez tak na temat np. fizyki (ciekawy przyklad) bo wiem ze nie chce wiazac z tym zadnej przyszlosci . ale sa osoby ktore mysla o tym calkiem powaznie i taka fizyka jest im bardzo potrzebna (ale u nas w szkole liczba takich osob spada). wiec ja z muzyka nie mam jakis tam planow ale jest pare osob ktorym napewno sie to przyda. np. weronika :D

nika · Wysłany: Sob 20:04, 24 Mar 2007 Temat postu:

Ja jeszcze nie wiem co będę robić w przyszłości. Nie mam żadnych planów, nic. Ważne że chce grać i lubię, a co będzie dalej zobaczymy. Smile

adzia · Wysłany: Nie 13:03, 25 Mar 2007 Temat postu:

nika · Wysłany: Nie 14:09, 25 Mar 2007 Temat postu:

Twoja siostra jest genialna! Smile

A wracając do tematu: na muzyce można się zrelaksować, pośpiewać np. 'Gdzie ta keja?" i potem mam do myślenia jakie są chwyty Smile

korniszon · Wysłany: Pon 15:13, 26 Mar 2007 Temat postu:

nie lubie ,,gdzie ta keja".... ale ogolnie muzyka jest calkiem fajna. w porywach twierdze ze nawet bardzo fajna:P hmm.... a co do przyszlosci to kto wie.... moze cos z muzyka by sie dalo wykombinowac;]

adzia · Wysłany: Pon 15:15, 26 Mar 2007 Temat postu:

korniszon · Wysłany: Pon 15:22, 26 Mar 2007 Temat postu:

hehe... ;D korniszon zapomnial powiedziec ze lubi piosenke bad dream keane xD

adzia