Forum Witaj na forum i porozmawiaj o czym chcesz Strona Główna
FAQ :: Szukaj :: Użytkownicy :: Grupy :: Galerie  :: Profil :: Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości :: Zaloguj  :: Rejestracja


Opowiadania

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Witaj na forum i porozmawiaj o czym chcesz Strona Główna -> Wasza twórczość ;]
Autor Wiadomość
nika
Dżemowa



Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zewsząd:)

PostWysłany: Sob 17:54, 17 Lut 2007 Temat postu: Opowiadania

Nie wstydź się Smile tu możesz coś napisać, podzielić się tym co napisałaś/eś. Ja piszę opowiadanie i może je tutaj zamieszczę. Zastanowie się Very Happy
Czekam na coś od was, bo chętnie sobie poczytam.


____________

"Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam..."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martynka
Polonistak



Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mam wziąć kasę?

PostWysłany: Wto 21:53, 27 Mar 2007 Temat postu:

Pomyślałam sobie, że skoro już kilka osób czytało moje ułomne opowiadanie, to najwyższy czas wystawić je na otwartą krytykę.
Oto i one:
Nigdy nie pamiętałam mojej matki. Znam ją tylko ze zdjęć stojących równym
rzędem na parapecie, i z opowiadań ojca. Słuchając tych opowieści, nie
żałuję, że nie poznałam kobiety, która patrzy na mnie z lekko pożółkłej
fotografii. Co prawda, ojciec nie przedstawiał jej w jakimś specjalnie
niekorzystnym świetle, wręcz przeciwnie, jednak ja nie mogłam zrozumieć
większości jej zachowań. W mojej wyobraźni matka jest i na zawsze
pozostanie piękna, ale głupia. Jako zagorzała epikureistka nie przywiązywała
większej wagi do niczego, co nie było imprezą. Ze swoim wyglądem musiała
być obiektem pożądania wielu przystojnych i popularnych facetów, jednak
ona wybrała tego cichego, wrażliwego, ukrytego w cieniu innych. Tak oto
rozpoczął się romans wszechczasów. Piękny, ognisty i - jak każdy szanujący się romans - krótki. Zarówno ona, jak i facet mający później
zostać moim rodzicielem, kochali się na zabój. Niedługo potem moja matka
zaszła w ciążę.
Mniej więcej ten moment uważam za koniec wielkiej miłości.
Mając wtedy zaledwie dwadzieścia lat moja matka nie chciała spędzić reszty
życia na gonitwie pomiędzy pralką, garami a dzieckiem. Postanowiła, że jej
związek ze mną będzie trwał tak długo, aż lekarz przetnie łącząca nas pępowinę. W kilka
dni po moich narodzinach osoba podająca się za moją matkę zniknęła i nigdy
więcej się nie pokazała.
Mając taką matkę, wcale nie przeszkadzał mi fakt, że jestem wychowywana
tylko przez ojca.
Wcale nie miałam smutnego dzieciństwa. Z racji dobrej pracy taty, mogłam
sobie pozwolić na równie dobre, a nawet lepsze życie, niż dzieciaki mające
obu rodziców. Nie znaczy to też, że dorastałam w Bóg wie jakich luksusach. Ot, po prostu czasem mogłam się zastanowić na co wydać nadwyżkę pieniędzy.
Takie oto normalne życie prowadziłam przez niecałe siedemnaście lat.
Ojciec dzielił dzień równiutko na pół - jedna połówka dla mnie, druga dla
ważniaków z pracy.
Ja natomiast dzień w dzień kursowałam na trasie dom-szkoła-dom.
Podobał mi się taki układ. Dawał mi poczucie swoistego bezpieczeńsywa;
eliminował wszelkie niespodzianki losowe. Trwało to przez długie lata, aż
w końcu uznałam że bedzie to trwac wiecznie
Stara ze mnie baba, a głupia. Nic nie trwa wiecznie. Kończy się wszystko:
ulubiona piosenka, kanapka, związki miedzyludzkie, kadencja prezydenta...
Nawet cały ten popaprany świat kiedyś się skończy, o czym przekonują nas
liczni wróżbici.
O ile wróżbici snują drastyczne sceny apokalipsy, o tyle filozofowie
pocieszają nas, że gdy kończy się jedno, zaczyna się drugie.
Z tym to się zgodzę.
Odkąd skonczyło się moje ustabilizowane życie, zaczęłam żyć w ciągłym
niepokoju, strachu i, co najgorsze, samotności.

I jak? Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nika
Dżemowa



Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zewsząd:)

PostWysłany: Śro 19:32, 28 Mar 2007 Temat postu:

Ja już to czytałam. Kilka razy nawet Smile no ładnie wyszło. Nasz polonistak wyrósł na p. Bąkiewicz Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pzgks




Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka:D

PostWysłany: Pon 18:48, 16 Lip 2007 Temat postu:

Mrtyna, jak zakladam nie jestes na tak niskiej pozycji zeby miec konto na fotce, wiec mam pytanie... masz moze adres na fotke do Dominiki Sącej? albo jej gadu, cokolwiek, czekam na odp:D:D:D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kry$ka




Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard City

PostWysłany: Pon 10:52, 20 Sie 2007 Temat postu:

Martynko, zdolniacha z Ciebie! Rzucam Ci wyzwanie opublikuj jedno z klęśnikowych opowiadań...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martynka
Polonistak



Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mam wziąć kasę?

PostWysłany: Pon 17:45, 20 Sie 2007 Temat postu:

Te pornuchy?
Never! Zresztą... Moje ulubione się zgubiło, a własną twórczość rozdałam bardziej potrzebującym. Zresztą, Ty piszesz lepiej niż ja... Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kry$ka




Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard City

PostWysłany: Śro 11:46, 22 Sie 2007 Temat postu:

Ja piszę lepiej miż Ty? Ja po prostu nie urywam akcji w połowie, a jak chcesz to z dna mojego zaśmieconego umysłu spróbuję odtworzyć Twoje ulubione opowiadanko:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nika
Dżemowa



Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zewsząd:)

PostWysłany: Śro 14:48, 22 Sie 2007 Temat postu:

Martyna możesz dać któryś z moich opowiadań o Donacie o ile ich jeszcze nie skasowałaś Wink i tak są beznadziejne i dużo im brakuje, ale mimo tego lepsze to niż moje legendarne Sej hahaha3

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martynka
Polonistak



Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mam wziąć kasę?

PostWysłany: Śro 16:52, 22 Sie 2007 Temat postu:

A Ty nie masz tamtych o Donacie?
Przeca to Twoja twórczość... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nika
Dżemowa



Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zewsząd:)

PostWysłany: Śro 19:47, 22 Sie 2007 Temat postu:

No tak, ale tobie specjalnie przeposywałam i nigdzie potem nie zapisałam tego Razz dasz coś?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martynka
Polonistak



Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mam wziąć kasę?

PostWysłany: Śro 19:56, 22 Sie 2007 Temat postu:

Oto kawałek wyrwany z kontekstu. Prawa autorskie tekstu całkowicie posiada Weronika Smile

Zachowanie matki przez następne dni denerwowało Donatę dlatego wychodziła z
domu na długie spacery z pdem. Szła wtedy na niewielkie wzgórze roznoszące
się niedaleko domu. Siadała tam i po prostu nudziła się. Lubiła to
miejsce. Gdy mama kolejny raz siadała przed laptopem i umieszczała na
stronach różne zdjęcia robiło jej się przykro. Mama kompletnie nie
interesowała się gdzie idzie i kiedy wróci. Życie mamy kręciło się wokół
zdjęć, pokazów i fotografów. Donacie wydawało się, że w świecie mamy nie
ma kompletnie miejsca dla niej. Kolejny raz więc chwyciła kurtkę i wyszła
z domu. Specjalnie z całej siły uderzyła drzwiami i głośno tupała nogami,
bo okno było otwarte. Idąc powoli miała nadzieję, że ją zawoła i porządnie
krzyknie , że jej zachowanie jest okropne. Nic jednak się nie stało, a
Donata była już za furtką.
Gdy doszła na wzgórze położyła się na ziemi i popatrzyła w niebo. Było
białe, lekko błękitne. Słońce gdzieś się schowalo dodając jedynie jednego
promienia. Gdzieś wysko przeleciał ptak. W tym momencie Donata pragnęła
lecieć tak jak on - w błękicie nad wszystkimi.
-Cześć. - usłyszała koło siebie i spojrzała w bok.
Piotrek patrzał na nią z lekkim uśmiechem, a jego długa grzywka leciała mu
do oczu.
-Cześć. - odpowiedziała i z powrotem wbiła wzrok w niebo, które wydało jej
się badziej błękitne.
-Co tak leżysz? - spytał i położył się obok.
Prychnęła cicho i dalej patrzyła 'niewiadomo' gdzie. Piotrek zerkał na nią
ukradkiem i także leżąc zapatrzył się w błękit nieba. On jednak uważał, że
jest więcej bieli, której towarzyszy błękitny kolor. Czas biegł powoli, a
trawa drapała go w policzek. Nie wiedząc czemu cieszył się z tego jak małe
dziecko.
-Gdzie się podziały chmury? - spytał i spojrzał na Donatę.
-Ukryły się za tym tłem nieba. Może śpi na nich słońce, kto
wie...-odpowiedziała po chwili Donata i spojrzała na chłopaka. Przez
chwilę patrzyli na siebie w ciszy. Piotrek miał niebiesko-szare oczy, a
małe kropeczki tworzyły trochę dziki wzrok. Oboje zaczęli się śmiaćm a
Donata uderzyła go lekko go lekko w brzuch. Nie wiedziała czemu, ale
chłopak rozśmieszył ją, a jej zachciało się śmiać. Po chwili wstała i
powiedziała:
-Przyjechała mama.
Wyszło to trochę blado i ponuro, więc chłopak odezwał się:
-W porządku. Porozmawiajcie.
Donata odwróciła wzrok. Nie miała ochoty rozmawiać z mamą o jej pracy.
Spojrzała na las, który ósł niedaleko. Zielone drzewa patrzyły smętnie
gdzieś w dal, poruszane raz po raz oddechem wiatru i zapach lasu, który
roznosił się w powietrzu.
-Na razie. - powiedziała Donata i ruszyła gdzieś przed siebie, mimo, że
chciała zostać. Wiatr wiał w nią chcąc ją zatrzymać. Okazał się jednak
słaby, a Donata przeciw sobie szła. Jej sylwetkę zamazała trawa.
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alfie




Dołączył: 05 Lip 2007
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z kątowni.

PostWysłany: Czw 10:21, 23 Sie 2007 Temat postu:

@opowiadanie martynki
Proszę, nie zrozumcie mnie źle. Pomysł jest naprawdę super. Jednak muszę dopisać małe 'ale'. Starasz się pisać językiem wysokim. Piszę starasz się, ponieważ dokładasz do niego zwroty potoczne. Bardzo się ten kontrast rzuca w oczy. Poza tym jest naprawdę ok.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nika
Dżemowa



Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zewsząd:)

PostWysłany: Czw 11:41, 23 Sie 2007 Temat postu:

Ja nic nie widzę, a opowiadania Martynki czytać kocham.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alfie




Dołączył: 05 Lip 2007
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z kątowni.

PostWysłany: Czw 12:22, 23 Sie 2007 Temat postu:

Ja nie mówię nic złego. Naprawdę jest dobre (a żeby mi się podobało, to już musi być coś.)! A ja widzę, niestety zbyt dużo godzin języka polskiego i analizy językowej utworów robi swoje! Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Witaj na forum i porozmawiaj o czym chcesz Strona Główna -> Wasza twórczość ;] Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB (C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme Retred created by JR9 for stylerbb.net Bearshare
Regulamin